Na żarskich cmentarzach trwa kwesta dla Kacpra Wietrzyckiego

Jak co roku, stowarzyszenie Tobie i Miastu, organizuje 1 listopada kwestę dla potrzebującego dziecka. Tym razem 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, będziemy wspierać Kacpra Wietrzyckiego z Żar. Chłopiec ma trzynaście lat i cierpi na czterokończynowe porażenie dziecięce. Choroba objawia się niedowładem oraz napięciami kończyn górnych i dolnych, wiotkością szyi oraz całego ciała.

Kacper nie chodzi, nie porusza się samodzielnie i wymaga stałej rehabilitacji. Korzysta z niej w ramach prywatnych wizyt 2 - 3 razy w tygodniu.

- Kacper rozwija się dobrze intelektualnie, ale fizycznie do końca życia będzie potrzebował wsparcia - mówi pani Dorota, mama chłopca. - Kilka razy w tygodniu korzystamy z rehabilitacji, dodatkowo jeździmy do Zielonej Góry, Kacper musi nosić specjalny gorset. Żeby mógł w miarę normalnie funkcjonować, potrzebne jest stałe leczenie - wylicza mama.

- Kiedyś jeździliśmy dużo częściej na turnusy rehabilitacyjne, teraz Kacper ma sporo nauki, bardzo lubi chemię, fizykę, więc trzeba to wszystok pogodzić - dodaje Paweł, tata Kacpra. - Jest największym fanem FC Barcelony w Żarach, chyba nie ma w mieście osoby, która by o tym nie wiedziała. Jak tylko jest taka możliwość zabieram go na boisko, żeby grał mecze ze zdrowymi chłopakami, on to uwielbia. Gdyby nie korzystał z rehabilitacji, pojawiłoby się mnóstwo problemów, wymaga stałego wsparcia specjalistów.

Kacper, mimo problemów zdrowotnych, jest bardzo pogodnym nastolatkiem, pozytywnie nastawionym do życia. Bardzo lubi szkołę i cieszy się każdym dniem.

Inicjatorką dorocznej akcji jest Edyta Gajda, prezes TiM oraz nauczycielka Kacpra, która zgłosiła go do zbiórki. Przypomnijmy, 1 listopada w dniu Wszystkich Świętych przey cmentarzach przy ulicy Szpitalnej oraz w Kunicach, będa stać wolontariusze z puszkami, identyfikatorami. Rekordowe sumy uzbierane podczas poprzednich akcji przekraczały nawet 30 tysięcy złotych.