Postawieni pod ścianą podopieczni Łukasza Czyżyka, nie sprostali świetnie grającej drużynie ze Zbąszynka. Nieprzypadkowo ekipa Tomasza Leszczyńskiego była do tego spotkania wiceliderem rozgrywek. Świetnie poukładana taktycznie, nie dała żaranom, żadnych szans. Jeżeli przed tym meczem, ktoś miał jeszcze nadzieję na wyrwanie cudem 3 punktów, to srodze się zawiódł. Goście prowadzili od 28. minuty po strzale Pawła Dulata i gdy, tuż przed przerwą, Piotr Bimek zapakował Promieniowi typową bramkę do szatni, nikt już nie miał złudzeń, kto będzie dzielił i rządził na stadionie przy Z38.
Co prawda w drugiej połowie żaranie próbowali nawiązać z rywalami jakąś walkę, ale wszystkie niemrawe próby spełzły na niczym. W 62. minucie wynik na 3:0 podwyższył Wiktor Kuberski i gospodarze spuścili głowy. Co prawda minutę później strzałem z dystansu popisał się Jędrzej Kononowicz, który zdobył dla Promienia honorowego gola, ale to było wszystko, na co było stać w tym dniu zawodników Promienia.
Promień przegrał z ZAP Syreną Zbąszynek 1:3 i przed rundą rewanżową zameldował się w grupie spadkowej. Syrena zwycięstwem w Żarach zapewniła sobie fotel lidera spychając na drugie miejsce Odrę Bytom Odrzański.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?