- Jako młodzi samorządowcy, którzy nie posiadają legitymacji partyjnej nie możemy stać obojętnie obok tak poważnych zmian - mówi Łukasz Mejza z klubu Bezpartyjni Samorządowcy. - Samorząd to przede wszystkim lokalność, obywatelskość i głos mieszkańców.
Ł. Mejza uważa też, że po wprowadzeniu zmian mieszkańcy będą mieli coraz mniej do powiedzenia. - Będą oni musieli głosować na szyldy, nie ludzi - mówią radni. - Do tej pory w okręgach mógł startować każdy, kto chciał. Teraz będą to kandydaci z nadania partyjnego.
- Do tej pory było tak, że ludzie mogli głosować na kandydatów niezależnych, było to możliwe w jednomandatowych okręgach wyborczych - dodaje Robert Górski. - Głosowali na sąsiadów, społeczników, teraz, jeżeli zmiany wejdą w życie, to trzeba będzie głosować na kandydatów partyjnych. A wielu ludzi, którzy działają społecznie, nie chce występować pod szyldem partii.
Radni z Ruchu Samorządowego Bezpartyjni sprzeciwiają się projektom tych zmian, które zaproponował PiS, a o których obecnie trwają rozmowy w Sejmie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?